Imię i nazwisko:
Adres email:

Poleć treść:


Kamery w szkołach: więcej pytań niż odpowiedzi

Redakcja portalu, 23 Marzec 15 Dodaj komentarz Wyślij Drukuj

Kamery w szkołach: więcej pytań niż odpowiedzi

Przejmując ster władzy, Ewa Kopacz ogłosiła, że jednym z priorytetów rządu będzie dbanie o bezpieczeństwo dzieci. Cel to oczywiście szczytny, gorzej z zaproponowanym rozwiązaniem: państwo ma znów odkręcić kurek z pieniędzmi na rozwój monitoringu w szkołach. W październiku zeszłego roku Fundacja Panoptykon wysłała serię pytań dotyczących tej propozycji do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które odpowiadać ma za jej realizację. Minęły 4 miesiące, a odpowiedzi brak. Więcej szczęścia miał były poseł Robert Biedroń, który podobne pytania zadał premier Ewie Kopacz. Na stronie Sejmu opublikowano wreszcie stanowisko Urszuli Augustyn – sekretarz stanu w MEN i pełnomocniczki rządu ds. bezpieczeństwa w szkołach. Na tym jednak dobre wiadomości się kończą.

Pismo, jedynie luźno odnoszące się do pytań przedstawionych w interpelacji, zawiera w większości znane już informacje. Czytamy w nim, że rozwój szkolnych systemów monitoringu ma być współfinansowany z budżetu państwa i kas samorządów w ramach kontynuacji programu "Razem bezpieczniej", która ruszy w 2016 r. W odpowiedzi na interpelację Roberta Biedronia sporo miejsca poświęcono również ustawie, która ma "ucywilizować" zasady prowadzenia monitoringu wizyjnego. Tej samej, która utknęła na etapie kolejnych wersji założeń i której projekt – mimo wielokrotnych zapewnień i szumnych zapowiedzi MSW – wciąż nie ujrzał światła dziennego.


Skuteczność gwarantowana... przez MSW

W Polsce wciąż brakuje kompleksowych badań dotyczących skuteczności szkolnego monitoringu i jego "skutków ubocznych". Wyniki badań "Szkoła bez przemocy", w których – choć tylko na marginesie – pojawia się wątek kamer, pokazują, że szkoły z monitoringiem i bez nie różnią się znacznie poziomem przemocy – zdecydowanie ważniejsza jest dobra atmosfera i relacje między nauczycielami a uczniami.

Tymczasem w odpowiedzi na interpelację możemy przeczytać, że "monitoring wizyjny jest skutecznym, a zarazem stosunkowo prostym sposobem podniesienia bezpieczeństwa uczniów i wychowanków". Z pewnością łatwiej przeznaczyć pieniądze na instalację elektronicznego gadżetu, niż inwestować w często trudną pracę z dziećmi, nauczycielami i rodzicami. Tylko czy to rzeczywiście działa?

Zdaniem autorki odpowiedzi na interpelację, za skutecznością monitoringu mają przemawiać przede wszystkim wnioski z realizacji programu "Razem bezpieczniej", a zwłaszcza raport ewaluacyjny dotyczący opracowania systemu wskaźników i rezultatów oraz ich weryfikacji na poziomie lokalnym. Zwraca ona uwagę, że w raporcie tym tworzenie systemów monitoringu zostało wskazane jako "szczególnie pożądane działanie" w obszarze "Bezpieczeństwo w szkole".

Urszula Augustyn zapomina jednak wspomnieć o kilku kluczowych faktach. Po pierwsze, raport ten nie dotyczy zasadności instalowania kamer w szkołach, ale problemu braku dostatecznej weryfikacji rezultatów działań prowadzonych w ramach programu "Razem bezpieczniej". Po drugie, z raportu tego wynika, że "szczególnie pożądane działania" nie zostały sformułowane przez jego autorów ani przez podmioty zaangażowane w realizację programu, ale przez... Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Czyżby zatem monitoring w szkołach miał być skuteczny, bo jego rozwój jest popierany przez MSW?

Z raportu dowiadujemy się też, że instalacja kamer ma być "szczególnie pożądanym działaniem" w większości obszarów tematycznych wyróżnionych w programie "Razem bezpieczniej": od bezpieczeństwa w miejscach publicznych i komunikacji publicznej, po ochronę dziedzictwa narodowego. Dla obserwujących działania MSW to ważny wniosek, choć ani nowy, ani pozytywny.


Pytania bez odpowiedzi

Większość pytań sformułowanych w poselskiej interpelacji dotyczącej kamer w szkołach pozostała bez odpowiedzi. Wciąż nie wiemy na przykład, jakie środki finansowe zostaną przeznaczone na rozwój szkolnych systemów monitoringu ani czy zostaną uwzględnione zastrzeżenia Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczące poprzedniego projektu dofinansowania kamer. Pytania o to, czy program przewiduje rzetelną i wszechstronną ewaluację działań, a także – co kluczowe – badanie wpływu kamer w szkołach na rozwój i zachowanie uczniów, również zostały zignorowane. Co niestety niczego dobrego nie wróży.
 

 

Podziel się
KOMENTARZE
Aktualnie brak komentarzy. Bądź pierwszy, wyraź swoją opinię

DODAJ KOMENTARZ
Zaloguj się albo Dodaj komentarz jako gość.

Dodaj komentarz:



ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
Kategorie
Technologia
NAJNOWSZE ARTYKUłY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej