Imię i nazwisko:
Adres email:


Przemoc i kodeks karny

Nie ma tygodnia, byśmy nie oglądali w telewizji okrutnie pobitych dzieci. Sprawcami są przeważnie konkubenci, co z dziwną satysfakcją zawsze się podkreśla w materiałach. Chodzi zapewne o zasugerowanie widzom, że to się nie stało w zwykłej rodzinie, tylko w jakimś luźnym związku, co samo przez się łączy się z patologią.

Niestety te „miłe” obrazki psują coraz częściej „prawdziwe rodziny” znęcające się nad swoimi potomkami. W telewizji z reguły nie mówi się, kim są sprawcy, z jakich środowisk pochodzą, owszem, wspomina się o alkoholu, ale wyraźnie unika sugestii, że mamy do czynienia z problemem środowiskowym. Szuka się winnych wśród sąsiadów, bo nie powiadomili kogo trzeba o płaczu dziecka, oskarża instytucje społeczne, które nie wiedziały, co się w tym domu dzieje, a jeśli wiedziały – nie zapobiegły, a władze samorządowe obwinia, że jakoby nie chcą się wtrącać do spraw rodzinnych lub interweniują zbyt późno.
 

Katowanie małego dziecka jest zapewne rzadkim przypadkiem, a wyrok opinii społecznej jest jeden: dorosły znęcający się nad maluchem popełnia czyn zbrodniczy. Pozostaje jednak pytanie: Dlaczego to się stało? A najgorsze jest to, że z góry wiadomo, że sprawca, jeśli nawet pójdzie za kratki za najbardziej okrutne maltretowanie, to na bardzo krótko i zaraz go wypuszczą z powodu „niskiej szkodliwości czynu”...

Tak było dotychczas. Z końcem listopada 2005 r. weszły w życie nowe przepisy kodeksu karnego. Za prymitywizm, głupotę, nieczułość, pijaństwo, brak wyobraźni będzie się teraz karać surowiej. Jest więc nadzieja, że pijany rodzic, zanim zamachnie się na potomka, zastanowi się, czy warto się wyładowywać na dziecku pod groźbą 12 lat więzienia, a za bicie w pijackim amoku i za mordowanie z niskich pobudek – dożywocia. Sąd może teraz zamienić sprawcy pobicia areszt tymczasowy na dozór policyjny pod warunkiem, że opuści on lokal zajmowany wspólnie z pokrzywdzonym. Może też określić, w jaki sposób, ewentualnie, sprawcy wolno się kontaktować z ofiarą.

Ustawa wprowadza też nowe zadania dla gmin, powiatów i wojewodów. Gminy będą musiały tworzyć własne systemy przeciwdziałania przemocy w rodzinie i programy ochrony ofiar. Dotychczas gmina rozumiała tę pomoc, jak chciała. Jedne prowadziły profesjonalne ośrodki interwencji kryzysowej z psychologami i terapeutami, a w drugich sprawę załatwiała urzędniczka zatrudniona na jedną czwartą etatu, udając, że jest takim ośrodkiem. Wreszcie sprawa przemocy w rodzinie przestaje być sprawą prywatną. (sw)
 

2006 Styczeń - STYCZEŃ
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
KATEGORIE
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej