Pendolino
Dlaczego żal nam ludzi, którzy nie mogą podróżować? Ponieważ (…) zostaje im odebrana możliwość, by udawać się na wyprawy w głąb samych siebie i odkrywać, kim i czym innym mogliby zostać.
/Pascal Mercier, Nocny pociąg do Lizbony/
Jakiś czas temu zrezygnowałem z podróży na trasie Gdynia-Warszawa samochodem i zacząłem jeździć Pendolino. Przede wszystkim zachwyca czas połączenia. Jest naprawdę nieźle. Inna sprawa, że komfort jazdy jest taki sobie. Mało miejsca, obiecane wi-fi nie działa a w ramach tzw. poczęstunku pasażer otrzymuje jedynie coś do picia. Był czas, kiedy na tej samej linii jeździło normalne Inter City, podróż trwała mniej więcej tyle samo, wi-fi również nie było, ale za to było taniej, więcej miejsca i do herbaty czy kawy dostawało się jeszcze ciasteczko. Było naprawdę dobrze…
Zmiany na kolei przypominają mi trochę nasze działania związane z rozwojem oświaty. Nieustannie słychać, że wszystko już było. Co więcej, że kiedyś to samo działało znacznie lepiej. Często się nad tym zastanawiam. Poruszyła mnie zwłaszcza wypowiedź pewnego znajomego, który stwierdził, że wszystko faktycznie już było, ale działo się w zupełnie innym kontekście. I chyba o to właśnie chodzi! Nauczyciele współpracowali ze sobą najprawdopodobniej od zawsze. No bo jak skutecznie oddziaływać na młodych ludzi, kiedy dorośli ze sobą na ich temat nie rozmawiają? Stosowano rozmaite metody włączające. Starano się angażować uczniów w działania, które są dla nich atrakcyjne i których realizacja przynosi im szczególną satysfakcję. Myślę, że stosowano już formy „odwróconej lekcji” czy oceniania kształtującego, jako że część nauczycieli już dawno umożliwiali swoim uczniom prowadzenie jakiś części lekcji, precyzowali i omawiali z uczniami szczegółowe cele swoich zajęć i we właściwy sposób udzielali informacji zwrotnej dotyczącej nie tylko tego, co uczeń wie i potrafi, ale też co z tym może dalej zrobić. I na pewno też wielu nauczycieli uśmiechało się do swoich uczniów i pracowało z nimi z entuzjazmem, mimo że nic nie wiedzieli o neuronach lustrzanych ani o neurodydaktyce.
Wszystko już było. Ale dziś dzieje się w innym kontekście. Świat dookoła nas się zmienia. Żeby ruszyło Pendolino, trzeba było całkowicie zmienić tory. Gdzieś, jakby przy okazji zmieniają się inne elementy kolejowej infrastruktury - budynki dworców, przystanki, perony. Ktoś był ostatnio zachwycony, że konduktor powiedział wieczorem do podróżnych nie „Dzień dobry” a „Dobry wieczór”. Jest inaczej. I zapewne będzie jeszcze bardziej różnie, od tego do czego się przyzwyczailiśmy. Co wobec tego warto robić w naszych szkołach? Jak pracować? W jaki sposób budować przestrzeń i sposób pracy dla naszych uczniów? Pendolino w sposób wyraźny różni się od wszystkich innych pociągów komfortem jazdy- jedzie płynnie, bez szarpnięć, a przede wszystkim cicho. Nie jest złe. Co zrobić, żeby nasza praca też była coraz bardziej atrakcyjna?
* * *
| O autorze: | ||
![]() |
Jarosław Kordziński |
|
|
Tekst zamieszczony na blogu autora http://trenerzypower.pl/blog/ |
||
Podziel się
Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Redakcja portalu 23 Sierpień 2021
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana
~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21
Ku reformie szkół średnich - część I
~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14
.png)