Rząd dzieli sześciolatki na pół
– Nie możemy być głusi na obawy rodziców, szczególnie tych, którzy troszczą się o sześciolatków młodszych, to znaczy tych którzy rodzą się pod koniec roku, a nie na jego początku – tłumaczył, obwieszczając podczas dzisiejszej konferencji prasowej, zorganizowanej po spotkaniu z rodzicami z ruchu „matek I kwartału”, kolejne odroczenie bezwzględnego obniżenia wieku obowiązku szkolnego, premier Donald Tusk. Mimo bowiem całej stanowczości z jaką prezes rady ministrów zapewniał, że „rok 2014 jest rokiem wejścia w życie tej reformy”, trudno o inny odbiór decyzji, na mocy której, we wrześniu przyszłego roku, w ławach szkolnych obok siedmiolatków nieodwołalnie zasiądą dzieci 6-letnie, ale tylko te urodzone w okresie styczeń-czerwiec 2008 r. Pozostałe, wraz z całym już rocznikiem 2009, naukę rozpoczną rok później.
Wszystko to – jak przeczytać można na stronie internetowej MEN – aby uniknąć:
- tworzenia zbyt licznych oddziałów klasowych; od września 2014 roku klasy 1-wsze nie będą mogły liczyć więcej niż 25 uczniów. Taki przepis będzie obowiązywał od września 2014 roku i docelowo będzie dotyczył klas 1-3 (we wrześniu 2014 klasy 1-wsze, we wrześniu 2015 r. klasy 1-wsze i 2-gie, od września 2016 r. klasy 1-3);
- w miarę możliwości, tworzenia oddziałów klasowych z uczniów o dużej różnicy wieku w latach szkolnych 2014/2015 i 2015/2016 - w szkołach, gdzie utworzonych będzie więcej niż 1 oddział klasy pierwszej, dzieci zostaną dobrane do poszczególnych oddziałów klasowych według wieku, począwszy od najmłodszych. Dzięki temu w oddziałach klasowych będą skupione dzieci w zbliżonym wieku.
Przekonujący od lat o słuszności reformy obniżającej wiek obowiązku szkolnego ZNP dzisiejszą decyzję premiera określił jako „zaskakującą, choć racjonalną w swojej argumentacji”. W wystosowanym na tę okoliczność przez Związek komunikacie, przeczytać można m.in.:
„Podzielenie wprowadzania obowiązku szkolnego sześciolatków na dwa etapy ma swoje plusy i minusy. Na pewno pozwoli na uniknięcie skumulowania w jednym roku dwóch roczników uczniów, dzięki czemu możliwe będzie tworzenie mniejszych liczebnie oddziałów klasowych, co z kolei sprzyjać będzie lepszej, bardziej zindywidualizowanej pracy nauczycieli i korzystnie wpłynie na końcowe efekty edukacyjne uczniów. Byłoby jednak bardzo źle, gdyby rząd dalej odwlekał tę reformę.”
Odmiennego zdania są, zbierający podpisy pod wnioskiem o Ogólnopolskie Referendum Edukacyjne (jednym z pytań ma być - „Czy jesteś za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków?”), organizatorzy akcji Ratuj Maluchy!, którzy temu co sądzą o reformie wyraz dali już m.in. nagrywając spoty „Rodzice odwołują reformę” oraz „Pani Minister! Dajmy już spokój z tą reformą...”.
O tym, który scenariusz ma większe szanse powodzenia nie sposób dziś przesądzać, gdyż jak stwierdził sam premier, zaproponowane rozwiązania będą jeszcze konsultowane...
/RZ/
Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Redakcja portalu 23 Sierpień 2021
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana
~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21
Ku reformie szkół średnich - część I
~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14