Imię i nazwisko:
Adres email:

Forum

pokolenie Y o pokoleniu Y... (10)
  • Ola Wasilewska

    Posty: 6
    05.06.2009, 00:00
    cytuj fragment

    Niedawno spotkałam się pierwszy raz z określeniem "Pokolenie Y". Zaciekawiło mnie to i poszukałam informacji na ten temat. Zaczeło się całkiem miło... "Do pokolenia Y zaliczają się osoby urodzone w latach 1980?1995. Termin również stosowano do osób urodzonych między 1976 a 2000 rokiem." Ok czyli się "łapię" Później było już tylko gorzej... "Młodzi, sprytni, zuchwali, nie podporządkowują się standardo, zakładają klapki do biura, nie zdejmują iPodów z uszu, są sceptyczni kiedy słyszą "lojalność pracownika", wolą wirtualne rozwiązania zamiast spotkania twarzą w twarz"... Zastanowiłam się czy właśnie taka jestem? Czy naprawde tacy są moi znajomi? Raczej nie...

  • Zofia Radomska

    Posty: 1
    06.06.2009, 00:00
    cytuj fragment

    Taka jest niestety prawda. Młodzi ludzie zupełnie nie doceniają kontaktów między ludzkich, pogrążeni sa cały czas w swoim świecie komputerów i muzyki. Więzi międzyludzkie zupełnie straciły na znaczeniu. Dlatego też nie wiem czy funkcjonująca nazwa ""Pokolenie Y"" jest nazwą poprawą. Pokolenie to społeczność, podczas gdy młodzi ludzie dziś hołdują jednostce, nie oglądając się na potrzeby innych.

  • Joanna Batorska

    Posty: 2
    10.06.2009, 00:00
    cytuj fragment

    Hmm tez co nieco czytałam o pokoleniu Y i niestety wiele tych cech znajduje u siebie. Ja też caly czas pracujac slucham muzyki - bez muzyki nie moge sie skupic. Do pracy chodze w japonkach i bluzkach na ramiaczkach, o ile nie mam waznego spotkania. szybko sie nudze, czesciej mailuje niz dzownie. A co do pracodawcow? Kto wiecej placi ten wygrywa. Niestety tacy jestesmy - mamy wymagania. Tyle ze wymagania wobec nas też są mega duże! Mamy znac perfect dwa języki, obłsugiować x programów, mieć zdolności komunikacyjne, pracy w grupie, a jednocześnie potrafić pracować samodzielnie, organianizować czas pracy i byc odpowiedzialni!

  • Ola Wasilewska

    Posty: 6
    17.06.2009, 00:00
    cytuj fragment

    Mi się wydaje, że to nie jest kwestia pokolenia Y tylko zmiany czasów. Przecież pokolenie naszych rodziców, też zachowuje się całkiem inaczej niż pokolenia dziadków. A przecież nie można powiedzieć, że co 20 lat pojawia się "całkiem nowa generacja ludzi"! jasne Ci ludzie zmieniają się ale to następuje płynnie

  • Anonimowy

    Posty: 9
    10.07.2009, 00:00
    cytuj fragment

    Z tematem zapoznałem się powierzchownie, obraz pokolenia Y zbudowałem na podstawie artykułu: http://www.e-mentor.edu.pl/artykul_v2.php?numer=25&id=549 , jednak jako że moja metryka wskazuje na przynależność do tej grupy to wtrącę także coś od siebie. Nie jestem ekspertem w żadnej dziedzinie, ale uważam się za dobrego obserwatora. Środowisko w jakim przebywam to w 90% pokolenie Y i niemal każdej jednostce można przyporządkować większość tych cech. Nie próbuję nawet zgadywać czym jest to spowodowane i dlaczego tak się stało, ale dla mnie pewne jest że podział na pokolenia X/Y/Z występuje. Można spotkać się z nieco odmiennym przedziałem wiekowym niż ten wskazany przez autora tematu, http://pl.wikipedia.org/wiki/Generacja_X oddziela ludzi urodzonych do roku 85, od tych z rocznika 86 i późniejszych. Osobiście sądzę, że jest to niesamowicie precyzyjne. Rocznik 86 jest przełomowy, oddziela grupę wychowywaną w tradycyjny i konserwatywny sposób, od dzieci które dorastały na ?Ulicy sezamkowej? i chłonęły wszystko co do Polski trafiało z zachodu. To właśnie oni jako pierwsi wkroczyli w nowy system oświaty jak gimnazjum, czy nowa matura. Ludzie kilka lat starsi mają przekonanie że sukces odniesie się poprzez pracowitość i zaangażowanie, włożony wysiłek zostanie doceniony nawet w przypadku niepowodzenia (zestresowany 5-tkowy uczeń na "starej" maturze prawie zawsze mógł liczyć na wsparcie nauczyciela prowadzącego), podczas gdy Dzieci Czarnobyla wraz z młodszym rodzeństwem od najmłodszych lat uczeni są kombinowania. Lepiej dostosowują się do sytuacji, skupiają się na rzeczach niezbędnych do osiągnięcia danego sukcesu, wydają się być bardziej "praktyczni". Zdecydowanie maleje więź społeczna, jednak nie zanika. Ludzie z tego samego środowiska ciągle ze sobą konkurują ? w szkole, w pracy, stąd izolują się i wydają się być obojętni na potrzeby innych (o czym wspomniała Pani Zofia R.).W dobie Internetu mogą liczyć na pomoc ludzi spoza środowiska, nie potrzebują przyjaciół wśród konkurencji.

  • Adam Kozłowski

    Posty: 4
    30.11.-1, 00:00
    cytuj fragment
    tak ale ten wyścig szczurów i chęć konkurowania zaszczepili nam niestety rodzice.

    Mój ojciec ale też ojcowie wielu kolegów mówili "że w życiu trzeba do czegoś dojść". Oni jeździli na saksy do niemiec, część do stanów a nam od dziecka powtarzano, że trzeba się uczyć i być od innych lepszych, żebyśmy nie musieli jeździć po świecie "za chlebem jako robole".

    Niektórzy nie wytrzymują takiej presji. Mój najlepszy kumpel z podstawówki jest teraz na odwyku bo nie sprostał wymaganiom rodzinki, wyleciał z polibudy i się załamał
  • Marcin

    Posty: 4
    19.08.2009, 00:00
    cytuj fragment

    Ciekawe jakie będzie następne pokolenie?

    www.martimed.net

Strona 1 z 2

1 2 Następna >>

Powrót do góry
logo_unii_europejskiej