Co wpływa na decyzje Polaków o edukacji? - rozmowa z dr Agnieszką Chłoń-Domińczak, liderem Zespołu Edukacji i Rynku Pracy IBE
Lider Zespołu Edukacji i Rynku Pracy. Jest pracownikiem naukowym Instytutu Statystyki i Demografii SGH oraz Instytutu Badań Edukacyjnych. Ukończyła studia na kierunku metody ilościowe i systemy informacyjne w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. W 2003 uzyskała stopień naukowy doktora na tej uczelni. W latach 1997–1999 pracowała w Biurze Pełnomocnika Rządu ds. Reformy Systemów Zabezpieczenia Społecznego.
Była współpracownikiem Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Pracowała też jako konsultant m.in. Banku Światowego i OECD. W latach 2002-2009 związana z administracją państwową jako dyrektor departamentu w MPiPS, podsekretarz stanu Ministerstwie Polityki Społecznej (2004-2005) i w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej (od stycznia 2008 do lipca 2009). Kierowała m.in. pracami nad programem "Solidarność pokoleń – 50+", ustawą o emeryturach pomostowych oraz ustawami regulującymi wypłaty emerytur kapitałowych. W 2009 została uhonorowana Nagrodą im. Andrzeja Bączkowskiego "za wysokie kwalifikacje, które łączy z wielkim zaangażowaniem w działaniach dla dobra publicznego". Dr Agnieszka Chłoń-Domińczak jest liderem projektu Krajowe Ramy Kwalifikacji
Anna Matusiak: Zastanawiając się nad tym, co wpływa na edukacyjne decyzje młodego człowieka, myślimy zwykle o ofercie szkół, zapotrzebowaniu rynku pracy, itp. Wpływ rodziny wydaje się być kwestią co najmniej drugorzędną.
dr Agnieszka Chłoń-Domińczak: To błąd. Bardzo często decyzje dotyczące tego, jaką szkołę wybierają dzieci, na jaką uczelnię wybiera się młodzież, rodzina podejmuje wspólnie. Oczywiście im starsze dziecko, tym większy jego udział w podejmowaniu tej decyzji, niemniej jednak – szczególnie na początkowych etapach kształcenia – rodzice mocno współuczestniczą w decyzjach. Mają swoje ambicje wobec dzieci, oczekują określonego wykształcenia swoich pociech. Bardzo często jest to tradycja rodzinna.
Uwarunkowań takich decyzji jest dużo, w tym także kwestie ekonomiczne. Na przykład decyzje dotyczące wyjazdu dziecka na studia do innego miasta związane są ze wsparciem finansowym studenta. Nawet jeśli studiuje w swoim mieście, trzeba łożyć na utrzymanie i inne potrzeby w trakcie edukacji. Kolejna kwestia – wybór między studiami dziennymi i niestacjonarnymi. Osoba studiująca niestacjonarnie może pracować, dorabiać sobie i współfinansować własną edukację i utrzymanie. Rodzice muszą także nierzadko wybierać między inwestycją w edukację dziecka, a własny rozwój – kursy, szkolenia. Istnieje mnóstwo elementów, które dotyczą decyzji na poziomie rodziny i gospodarstwa domowego.
Anna Matusiak: Czy wciąż istnieje zależność dotyczącą rodzinnych tradycji zawodowych? Syn stolarza zostaje stolarzem, syn piekarza – piekarzem?
Na pewno jako społeczeństwo osiągamy wraz z kolejnymi pokoleniami coraz wyższy poziom kształcenia. Dziś młodych wykształconych jest znacznie więcej, niż jeszcze kilkanaście lat temu. Patrząc na wyniki innych badań IBE, dotykających tego tematu, widzimy, że z pokolenia na pokolenie struktura wykształcenia się zmienia, przy czym istniejące zróżnicowania utrzymują się na wyższych poziomach wykształcenia.
Anna Matusiak: Jakie więc szanse na ukończenie studiów wyższych ma człowiek, w którego rodzinie nikt nie dotrwał nawet do etapu maturalnego?
Anna Matusiak: Wiadomo, że polscy rodzice zwykle pragną, by ich dzieci się kształciły, edukacyjnie osiągały więcej niż oni. Ale czy myślą pragmatycznie i sugerują np. kierunki studiów, które ułatwią ich dzieciom szanse na znalezienie pracy, czy pozwalają rozwijać pasje, które nie wydają się perspektywiczne?
Anna Matusiak: Wspominałyśmy o ekonomicznych aspektach edukacji. Czy nie jest tak, że zamożność rodziny ma się odwrotnie proporcjonalnie do wykształcenia? Czyli w uproszczeniu -– im bardziej zamożna rodzina, tym mniej ambitna droga edukacji, bo ukończenie wielu uczelni prywatnych warunkują głównie finanse, a nie walory intelektualne studenta?
W ramach badania UDE, ale także w ramach badania prowadzonego przez Zespół Ekonomii i Edukacji IBE również patrzymy na kwestie finansowania edukacji. Obserwujemy, w jaki sposób finansowanie przebiega pomiędzy budżetem centralnym, samorządami, w jaki sposób szkoły gromadzą środki na swoje funkcjonowanie, jak te wydatki wyglądają w rodzinie. Pamiętajmy, że sam zakup podręczników dla dzieci jest inwestowaniem w edukację. Jako matka dwójki dzieci w wieku szkolnym jestem właśnie przed takim wydatkiem rzędu setek złotych. To też są problemy. Z drugiej strony mamy programy wsparcia, szczególnie ubogich rodzin. Pojawia się kolejne pytanie, czy to wszystko sprawnie funkcjonuje, czy możemy coś poprawić, nawet przy obecnych środkach, bo czasami drobne modyfikacje zwiększają szanse. Mamy kolejną perspektywę finansową, jeśli chodzi o wydatkowanie środków z funduszów strukturalnych. Warto się zastanowić, w jaki sposób te pieniądze wydawać, żeby osiągnąć jak najlepszy efekt w postaci większej liczby Polaków, poprawiających swoje kompetencje. Cel to podniesienie kapitału ludzkiego w naszym społeczeństwie.
Anna Matusiak: Pieniądze to pewnie jeden z powodów tego, że dorośli Polacy rzadko się dokształcają? Czy zakładając rodziny stajemy się mniej skłonni do myślenia o własnej przyszłości, mniej ambitni? A może po prostu polski rynek pracy nie wymaga doszkalania się i inwestowania w kursy czy studia podyplomowe?
Anna Matusiak: Media nie pomagają w niwelowaniu tych barier. Często dyskredytują starania o wyższe wykształcenie. Piętnują tzw. masową produkcję magistrów, która ma prowadzić do zwiększenia zapotrzebowania na absolwentów szkół zawodowych, dobrych rzemieślników.
Anna Matusiak: W kontekście nieustannych zmian zachodzących w świecie, jakie będą najważniejsze korzyści z opublikowania wyników badania UDE?
Anna Matusiak: To efekt postępującej technicyzacji...
Da nam to również szansę na tworzenie pewnych rekomendacji. Po opublikowaniu badań będziemy mogli powiedzieć: „Rodziny mają takie problemy, w taki sposób sobie z nimi radzą, ale jeżeli polityka publiczna uwzględni dodatkowe elementy, to być może w prosty sposób przynajmniej część tych problemów uda się zniwelować”. Myślę chociażby o dostępności usług edukacyjnych, sposobu tworzenia osiągalnej oferty, wspierania pracowników, tworzenia możliwości opieki nad małymi dziećmi w momencie, kiedy rodzic jest na szkoleniu. To czasami naprawdę bardzo błaha bariera, a jednak nie do przeskoczenia. Nie uczę się, bo mam małe dziecko, nie mam z kim tego dziecka zostawić, w mojej miejscowości nie ma przedszkola, albo dziecko się do przedszkola nie dostało. Chciałabym wrócić na rynek pracy, ale mam długą przerwę, podczas której moje kompetencje trochę się zestarzały. Nie mogę ich zaktualizować, bo nie mam, z kim zostawić dziecka. To wbrew pozorom bardzo częsty problem młodych rodziców.
Anna Matusiak: Czyli swojego rodzaju błędne koło...
Anna Matusiak: Badanie obejmie też „wpływ czynników lokalnych na zachowanie gospodarstw domowych”. Jakiego rodzaju sytuacje będą badane?
Anna Matusiak: To duży projekt. Na jakim etapie jest obecnie?
W przyszłym roku powrócimy, dowiemy się, co się działo w tym czasie z rodziną, jak zmieniła się sytuacja na rynku pracy, jak wygląda wyposażenie gospodarstwa domowego z punktu widzenia aktywności edukacyjnej – czy dzieci mogą się uczyć, czy mają do tego odpowiednie miejsce. Ponownie zbadamy wszystkie elementy istotne z punktu widzenia decyzji edukacyjnych.
Chcielibyśmy w przyszłości powracać do tych rodzin i sprawdzać, jak zmiana sytuacji gospodarczej i działania podejmowane przez państwo wpływają na ich decyzje, jak faktycznie wyglądają kolejne etapy decyzji edukacyjnych, jak dzieci przechodzą z etapu gimnazjum do liceum, technikum, czy szkoły zawodowej. To da nam możliwość towarzyszenia naszym respondentom przez długi okres, by faktycznie sprawdzić, jak zmiany świata wpływają na edukację rodziny i jej członków.
Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Redakcja portalu 23 Sierpień 2021
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana
~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21
Ku reformie szkół średnich - część I
~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14