www.edukacjaidialog.pl Blogi Sowa czy skowronek? Dwa rodzaje funkcjonowania dziecka, o których musisz wiedzieć

Sowa czy skowronek? Dwa rodzaje funkcjonowania dziecka, o których musisz wiedzieć

Aleksandra Podsiadły, 19 Kwiecień 12 Dodaj komentarz Wyślij Drukuj

O sowach i skowronkach słyszał każdy dorosły i każdy w indywidualnej mierze utożsamia się z jedną bądź drugą opcją. Ale co zrobić z dziesięciolatkiem, który zabiera się za lekcje po 21:00, a rano nie sposób go dobudzić? Pozwolić dzieciom pracować w ich własnym trybie, czy może wpajać na siłę własny schemat?

Znasz to z własnego doświadczenia – są godziny i pory dnia, kiedy pracuje Ci się lepiej i są takie, kiedy ogarnia Cię kompletna niemoc i nie jesteś w stanie wykrzesać z siebie choćby 20% kreatywności. Stąd wzięło się określenie sowa i skowronek. Do pierwszej grupy zaliczają się ci, którzy najefektywniej pracują wieczorami i nocą. W drugiej znajdują się ci, których aktywność najwyższa zaznacza się na godziny przedpołudniowe. Od czego to zależy? Istnieją różne teorie na ten temat. Pytanie brzmi: czy dziecko w wieku wczesnoszkolnym ma prawo do wyboru swojego czasu na naukę? Czy rodzicowi wolno zgodzić się na przesiadywanie do późna dziecku, w efekcie czego rano nie można go dobudzić?

zdjęcie: www.owl-pictures.com

Najlepsza pora na naukę

Tak jak dorośli, również dzieci mają prawo do lepszego samopoczucia o różnych porach. Pomimo utartego w głowie schematu, że grzeczne dzieci po dobranocce idą spać, warto wziąć pod uwagę indywidualność dziecka. Niektóre tuż po przebudzeniu są gotowe podbijać świat, u innych aktywność zwiększa się pod wieczór i dopiero wówczas są skłonniejsze do rozmów i zabawy.

Wbrew pozorom, nie można określić jednoznacznie pory dnia najodpowiedniejszej do nauki. Na funkcjonowanie dziecka spory wpływ ma styl życia rodziców – jeżeli oboje często siedzą do późna, nic dziwnego, że maluch przejmuje ten wzór. I nie ma w tym nic złego – ważne, żeby obserwować dziecko i stwarzać mu optymalnie najlepsze warunki do nauki i rozwoju.

W skowronkach do szkoły

Narzucony przez system oświaty obowiązek edukacji większość zajęć przewiduje przed południem, dlatego bez względu na osobisty wzgląd na dziecko, należy mu się podporządkować. Można natomiast wpłynąć na pracę po lekcjach – jeśli Twoje dziecko jest skowronkiem, niech prace domowe odrabia tuż po powrocie. Jeżeli ma zajęcia na później, warto powoli wdrażać je w system powtarzania materiału rano, przed lekcjami.

zdjęcie: www.warwicktarboton.co.za

Sowie posiedzenia

Przekonanie dziecka o sowim przystosowaniu do funkcjonowania, próba zmiany przyzwyczajeń stanie się walką z wiatrakami. Zmuszanie do snu wcześniej i tak nie przyniesie rezultatów, ponieważ córeczka czy synek zwyczajnie nie zaśnie w porze, kiedy energia ich rozpiera. Co można zrobić? Nadzorować obowiązkowość – czy zadania zostały na pewno zrobione, czy lekcje są powtórzone, czy plecak i ubranie na następny dzień są przygotowane. Kiedy następnego dnia wstanie w ostatniej chwili, może okazać się, że na nic oprócz wyszorowania ząbków i chwycenia w locie przygotowanej kanapki, zwyczajnie nie starczy czasu. Na koniec dnia możemy postarać się, by wieczór był spokojny i relaksujący – porozmawiajmy z dzieckiem, włączmy wyciszającą muzykę.

Ptasi rozkład jazdy

Bez względu na to, czy Twoje dziecko woli wstawać z kurami, czy kładzie się spać bardzo późno, najlepiej będzie funkcjonowało, kiedy jego dzień będzie uporządkowany. Co to znaczy? Przywieśmy na lodówce kartkę z planem na każdy dzień – tak, aby dziecko wiedziało, jakie obowiązki musi wykonać. W ten sposób nauczymy je systematyczności, a dziecko nauczy się rozsądnie rozporządzać czasem – dzięki temu będzie miało go więcej na zabawę i przyjemności.

Aktualna ocena

Oceń

Podziel się

KOMENTARZE

Aktualnie brak komentarzy. Bądź pierwszy, wyraź swoją opinię

DODAJ KOMENTARZ

Zaloguj się albo Dodaj komentarz jako gość.