Blogi
Ocena
0
3 kroki Johna Krumboltza
W poprzednim wpisie napisałem, że planowanie szczęśliwych zbiegów okoliczności może brzmieć wewnętrznie sprzecznie i jako takie być niedorzeczne. W tym wpisie chcę przywołać propozycję samego Johna Krumboltza, twórcy teorii uczenia się ze szczęśliwych zbiegów okoliczności, co należy zrobić, aby takie planowanie miało miejsce. Krumboltz podpowiada 3 kroki pozwalające sprowokować i wykorzystać niezaplanowane zdarzenia:
Ocena
0
Ogarnąć całość, czyli słów kilka o przyszłości
Zmiany w oświacie wywołały jeden pozytywny skutek. O oświacie się rozmawia. Nareszcie. Inna sprawa co z tych rozmów wynika. Na razie środowisko oświatowe jawi się jako wielka, skłócona rodzina, w której ze spadku po dziadziusiu każdy chce wyrwać jak największy ochłap. Jest duża grupa niezadowolonych, ale są też pogodzeni z nową rzeczywistością. Jedni cieszą się, że coś zyskali, inni że mają pracę, jeszcze inni, że za dwa lata sytuacja zacznie się normować. Są też cieszący się, że ich szkoła w ogóle przetrwała. Nawet niektóre samorządy są zadowolone, że udało im się zamknąć jakąś szkołę, której nie wypadało zamknąć wcześniej. Tak to już jest. Ludzie szukają pozytywów i starają się urządzić w nowej rzeczywistości. O czymś zapomniałem? No tak… Jest jeszcze ten nieszczęsny dodatek do tej całej edukacji – uczeń. Bo tym, że w cyfrowej rzeczywistości XXI wieku, przenosi się go do sztywnych XX wiecznych ram niewielu się przejmuje, choć każdy ma na ustach jego dobro.
Ocena
0
Szkoła zmienną jest. No ale bez przesady
Kiedy mój tata rozpoczynał naukę, dziadek musiał mu zrobić ławkę do siedzenia – i zanieść ją do szkoły, w której nie było innych mebli. A i szkoły w zasadzie też nie było – lekcje odbywały się w izbie u jednego z gospodarzy. Zręczni ojcowie konstruowali porządne ławki, które służyły przez lata, mniej zręczni zbijali je z byle czego i byle jak, toteż szybko zaczynały się chwiać i najzwyczajniej składały się jak scyzoryki. Dlatego od razu powstał niepisany zwyczaj, żeby siadać w ławkach zrobionych przez swoich ojców. Jeśli ktoś miał byle jaką ławkę, to byle jak siedział. Był rok 1945, a mój tata miał już skończone 10 lat. Umiał trochę czytać i pisać, bo się tego uczył na pasionce, ale formalną edukację z prawdziwym nauczycielem dopiero zaczynał. Zresztą co to byli za „prawdziwi” nauczyciele? Wystarczyło skończyć jakąkolwiek szkołę, choćby i podstawową, i zgłosić się na odpowiedni kurs. Prawdziwych nauczycieli bardzo wtedy brakowało.
Ocena
0
Strategia wdrażania zmian
To nie technologia zmienia szkołę. To wiemy, choć nie wszyscy. Nie zmienią jej też atrakcyjne aplikacje, programy komputerowe, puste deklaracje o wyjątkowości szkoły, ani też wymyślne akcje promocyjno - marketingowe. Wpływu na to nie mają ani liczby tabletów w klasie, piękne pracownie komputerowe, czy tablice interaktywne. Szkołę zmieniają nauczyciele z jasną koncepcją pedagogiczną, spójną filozofią i programem oddziaływań wychowawczych. To właśnie systemowe, a nie incydentalne działania prowadzą do sukcesu.
Ocena
0
O nową szkołę
Podwaliny pod współczesny system oświatowy położone zostały w pierwszej połowie XIX w., kiedy w państwie pruskim wprowadzono obowiązek szkolny a samą szkołę zorganizowano na podobieństwo fabryki. Nauczyciele stali się obsługiwaczami pasa transmisyjnego przekazującego wiedzę z podręczników do kajetów a sami uczniowie – obiektami do formowania w oparciu o sztywno ustalone normy jakości. Mieli się ćwiczyć w dyscyplinie i punktualności wedle jasnych i jednolitych dla wszystkich programów.
Ocena
0
Ukryty plan szkoły. Dlaczego tak ważny jest szacunek?
Początkowo chciałam ten tekst zatytułować tak: Nie można być dobrym nauczycielem, nie będąc dobrym człowiekiem. To zdanie powtarzałam wszystkim moim studentom na ćwiczeniach z metodyki.
Ocena
0
Skąd się wzięła współczesna szkoła
Polska oświata przeżywa kryzys. Autorytety w tej dziedzinie zarzucają, że stopniowo coraz bardziej obniża się poziom polskich szkół oraz, że uczą one schematów zamiast logicznego myślenia. Pojawiają się głosy, że obecny system edukacji jest przestarzały, anachroniczny. Dyskusję nad reformą szkolnictwa warto zacząć od genezy jego powstania.
Ocena
0
Uczeń w składzie porcelany. Czyli o tym, że z szacunkiem do przedmiotów nie ma co przesadzać
Cztery obrazki obyczajowe.
Pierwszy. Ulubioną zabawką mojej żony była lalka z porcelanową głową. Może nie porcelanową w sensie ścisłym, ale w każdym razie z tworzywa, które mogło się stłuc, więc trzeba było się z lalą obchodzić ostrożnie. Dlatego stała wyeksponowana w witrynce (czyli za szkłem meblościanki w pokoju rodziców), z której była wyciągana z rzadka, za to z wielką ostrożnością.
Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Redakcja portalu 23 Sierpień 2021
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana
~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/
03 Listopad 2016, 13:21
Ku reformie szkół średnich - część I
~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/
03 Listopad 2016, 13:18
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość
03 Listopad 2016, 13:15
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość
03 Listopad 2016, 13:14